Natalia Krzywda urodziła się w 1994 roku w Krośnie. W 2018 roku uzyskała dyplom magisterski z wyróżnieniem w Pracowni Rysunku pod kierunkiem prof. zw. dra hab. Stanisława Góreckiego, prof. UR Marleny Makiel-Hędrzak oraz prof. UR dr hab. Renaty Szyszlak na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Nominowana do Nagrody im. Jerzego Panka. Zdobyła pierwszą nagrodę w kategorii rysunek w konkursie „Do kwartału” w 2018 roku. Dwukrotna stypendystka rektora dla najlepszych studentów za wybitne osiągnięcia w roku akademickim 2016/17 oraz 2017/18. Brała udział w VI-th international Algimantas Švėgžda drawing contest exhibition „DRAWING 2017”. Autorka ilustracji „Wygnaniec” do „Legend rzeszowskich” (wybór Marek Czarnota, OFICYNA WYDAWNICZA ZIMOWIT, 2017). Artystka współpracuje z DAgArt Galerie od 2017 roku.
Kalendarium rzeczywistości przeżytej
Wystawa malarstwa Natalii Krzywdy
Odtwarzanie natury – do tej roli sztuki przyzwyczaiły nas wieki jej historii i dzieła mistrzów. Prawdopodobnie dlatego Platon najchętniej umieściłby artystów w ostatnim kręgu piekieł, bo – jego zdaniem – mimetyczne przedstawianie rzeczywistości całkowicie rozmija się z prawdą: ideę stołu najpierw zbezcześcił stolarz, a następnie – malarz. W nurcie malarstwa, którego twórcy zerwali z odtwarzaniem świata realnego na rzecz rzeczywistości zbliżonej do idei, rzeczywistości prawdziwej, bo pochodzącej z nich samych, mieści się ekspozycja twórczości Natalii Krzywdy, prezentowana obecnie w Saloniku Artystycznym Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej.
Obrazy, które na nią trafiły, tworzą jednolitą grupę. Łączy je minimalistyczna kolorystyka utrzymana w różnych odcieniach szarości z akcentami czerni i bieli oraz odrzucenie jednoznacznego przedmiotu. W odróżnieniu od obrazów realistycznych, w których główny temat jest łatwy do uchwycenia, są one mniej oczywiste i określone, co nie znaczy mniej intuicyjne. Przemyślany sposób ich malowania budzi wyraziste odczucia.
To właśnie one są w tym malarstwie najistotniejsze. Dopracowanie głębi, kompozycji czy tekstury jest tutaj procesem o wiele bardziej złożonym niż w malarstwie tradycyjnym, choćby ze względu na brak emocjonalnej tematyki, która przyciągnie uwagę i ukryje niedociągnięcia formalne. Wytrenowane oko zauważy to od razu, ale nawet przeciętny odbiorca zwróci uwagę, jak swobodnie płynie spojrzenie po pozornie bezładnej kompozycji obrazu.
Ta precyzja formalna ma zresztą swoje uzasadnienie: obraz jest przekazem, ma wywoływać emocje, skłaniać do refleksji, przywoływać skojarzenia. Choć reakcje oglądających będą odmienne, różnica pozostaje ta sama: „zwykły” obraz to tylko zbiór kolorowych plam, sztuka natomiast jest przemyślaną, bogatą w przesłanie kreacją artystyczną. Oprzyjmy się zatem pokusie pytania po raz kolejny: Co? Jak? Dlaczego? Po obejrzeniu wystawy malarstwa Natalii Krzywdy posłuchajmy rady i odpowiedzmy sobie na inne pytanie: „Użycz uszy muzyce, otwórz oczy na obrazy i… przestań myśleć. Zapytaj tylko siebie, czy te prace pozwoliły ci przechadzać się po dotychczas nieznanym świecie. Jeśli odpowiedź brzmi tak, to czego chcesz więcej?” (Wassily Kandinsky).
Stanisław Wójtowicz