Małgorzata Głodowska
Magister sztuki, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego filia w Cieszynie. Od roku prowadzi własną Pracownię Artystyczną ,,Malowany Piec”. Lubi: malować, lepić z gliny, myśleć, czytać, śmiać się, pić kawę. Nie lubi: zimna.
Głównym motywem jej malarstwa jest materia ukazana w przestrzeni jako rodzaj jednego z istniejących bytów. Kolor jest w nich przekaźnikiem emocji, wynikających z tematyki obrazu.
Wszystko, co otacza człowieka może być inspiracją do działań twórczych, motywacją do podejmowania kolejnych wyzwań.
Przestrzenie realne w twórczości Małgorzaty Głodowskiej
Wśród natarczywie wszechobecnej kakofonii różnorakich narracji, z zasady przeczących sobie nawzajem, a często także wewnętrznie sprzecznych, wywołujących wyłącznie dyskomfort poznawczy i emocjonalny, wreszcie już tylko - znużenie, ekspozycja malarstwa, rysunku i ceramiki Małgorzaty Głodowskiej przekornie zaskakuje spokojem i… ciszą.
Prezentowane obrazy nie są tylko układami dekoracyjnymi. Formy i barwy w połączeniu z rezygnacją z treści to świadectwo poszukiwania odpowiedzi na pytanie, co może zastąpić przedmiot. Pytanie kluczowe dla artysty, który uważa cały otaczający go świat za źródło swej sztuki. Tak zdefiniowane źródło inspiracji wskazuje tylko jedną właściwą formę wyrazu - formę bezprzedmiotową, bardziej swobodną i bogatszą treściowo niż forma uprzedmiotowiona. Zapewne dlatego tak nieliczne są reminiscencje przedmiotowe, np. motyw zwierzęcia i pejzażu.
W powściągliwej gamie kolorystycznej wyróżniają się żywe cynobry i błękity, zdecydowanie zaprzeczające poglądowi, jakoby kolor niezwiązany z przedmiotem stawał się „martwy”.
W przedstawieniach malarskich, na płaskich powierzchniach, głębia pozostaje zawsze w sferze iluzji, a w sztuce abstrakcyjnej jest zwyczajnie zbędna.
Elementy formalne, dynamika układów, ulotność linii i intrygujące tytuły otwierają wielowymiarowe przestrzenie, wyzwalające wyobraźnię i emocje odbiorcy od wszystkiego, co zewnętrzne i obciążające.
Stanisław Wójtowicz