Wystawa fotografii Artura Michelisa „Wielowątkowość w kadrach” - 11 maja - 4 czerwca 2022 r. - Salonik Artystyczny KBP /ul. Wojska Polskiego 41/


Artur Michelis, urodzony w 1994 roku w Krośnie. Absolwent Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia w Krośnie w klasie fortepianu oraz policealnego studium w Rzeszowie na kierunku fotografia.

Na co dzień kreator mody różnej, projektant mody, fotograf. Inicjator wielu wydarzeń modowych w Krośnie i na terenie województwa podkarpackiego: pokazów mody, warsztatów modowych, wieszakowych wymian ubrań czy stylizowanych sesji modowych. Tworzy ubrania i całe stylizacje w trendzie eko, nadając im „drugie życie”. Wszystko utrzymane jest w klimacie lat osiemdziesiątych, które są dla niego życiową inspiracją i główną pasją. Zajmuje się fotografią portretową i modową, jego prace pokazywane były na wystawach w Polsce (głównie w województwie podkarpackim, ale również w Katowicach, Chojnicach, Kołobrzegu) oraz za granicą (w mieście Enerhodar we wschodniej Ukrainie). Dodatkową pasją jest gra na gitarze i muzyka, przede wszystkim z lat osiemdziesiątych.

Okno i lustro

Fotografie Artura Michelisa

Każda epoka charakteryzuje się formami obrazowania wynikającymi z aktualnych poszukiwań twórczych, pojawiania się i rozwoju nowych technologii tworzenia oraz przekazu obrazów. W konsekwencji rozwoju mediów poszczególne technologie obrazowania kształtują nowy typ zachowań odbiorców oraz wpływają na nowy porządek widzenia. W przeszłości obrazy wzbudzały respekt, kontrolowały religijną i społeczną rzeczywistość, jako autorytety kształtowały zbiorową świadomość, stanowiły analogie i odniesienia do świata realnego lub ilustrowały sferę wyobraźni autora. Wynalezienie fotografii sprawiło, że obok obrazów symbolicznych (malarstwo, rzeźba) powstawać zaczęły obrazy mimetyczne. W XX wieku fotografia stała się demokratycznym medium w rękach coraz większej rzeszy ludzi, a obecnie w ciągu roku powstaje około dwóch bilionów (!) zdjęć. Co sprawia, że niektóre przyciągają uwagę skuteczniej od innych?

Satysfakcjonującą odpowiedź znajdziemy oglądając fotografie Artura Michelisa prezentowane na kolejnej po pierwszej indywidualnej wystawie jego prac w 2018 roku w Saloniku Artystycznym KBP. Profesjonalne przygotowanie, ugruntowane zainteresowania i oryginalne źródła inspiracji sprawiają, że ich autor nie jest ofiarą bezwarunkowej potrzeby rejestrowania i kolekcjonowania wizualnych pamiątek. Jest raczej sprawcą, zdolnym pochwycić w ramy kadru i zapisać w światłoczułej materii obraz obiektu czy zdarzenia jako neutralny obserwator rzeczywistości, dokonujący wyboru jej fragmentu i utrwalenia go. Za pomocą promieni światła oraz mechaniczno-optycznego narzędzia notuje otaczające go ślady, które powstają jako zdeterminowane przez naturalne warunki wizualne odzwierciedlenia otaczającego świata. Jest reżyserem, który oddaje kadr – scenę we władanie obiektów i medium światła.

Niezależny od otaczających go przedmiotów, jest wyalienowanym podróżnikiem, a raczej myśliwym, który wyrusza na polowanie, a cały świat jest potencjalnym terenem jego łowów: obserwuje, wybiera odpowiedni moment i kadr, by pochwycić właściwy obraz świata w klatkę trwałego spojrzenia. Tym sposobem, za sprawą obrazów, ocala namiastkę przedmiotu, przywołuje wspomnienie utraconej materialności. W odbiorcy budzi to poczucie bezpośredniego obcowania z przedmiotem, objawionym w stanie naturalnym, pozbawionym zabiegów artystycznej estetyzacji.

Na podstawie eksponowanych fotografii można określić dwie postawy Artura Michelisa wobec ewolucji medium: postawę znalazcy i postawę wynalazcy. Postawa znalazcy jest oparta na opisanym wzorze myśliwego, który poszukuje satysfakcjonujących go widoków rzeczy i zjawisk oraz dokonuje rejestracji, „zdejmowania” wybranych widoków i zamykania ich w kadry. Ten wzorzec jest zorientowany ku naturze, która stanowi bezpośrednie odniesienie i temat. Postawa wynalazcy natomiast opiera się na pracy konceptualnej, procesach analizy i syntezy wybranych fragmentów kultury i tworzeniu nowych form estetycznych. W rezultacie powstają autonomiczne przestrzenie wizualne, opozycyjne w stosunku do bezpośrednich obrazów rzeczywistości. Dzięki tym dwóm postawom możemy oglądać przykłady fotografii bezpośredniej (zdjęcia przyrody) oraz fotografii inscenizowanej (różne rodzaje portretu).

Egzystencja współczesnego człowieka rozgrywa się pomiędzy przestrzeniami świata realnego oraz iluzjonistycznymi środowiskami tworzonymi przez media. Funkcjonujemy zatem w pejzażu, który można określić jako stan medialnych widzialności, rozgrywający się pomiędzy uniwersum analogii i symulacji. Obecnie paradygmat wizualności określa nasz sposób myślenia o rzeczywistości. Zmysł wzroku jest podstawowym źródłem informacji, a naczelna kategoria poznawcza współczesności to komunikacja wizualna. Wystawa fotografii Artura Michelisa jest nie tylko jej częścią, ale także jedną z owych przestrzeni świata realnego, który poznajemy „nie przez to, że go tylko widzimy, lecz przez to, że myślimy i poznajemy, co mówi nam każde z doznań wzrokowych”*. 

Stanisław Wójtowicz

*W. Strzemiński

Informator do wystawy